Zimą budować sie nie da, ale zima daje czas na planowanie, oglądanie, negocjacje cenowe, zakupy.
Mój mąż długo zastanawiał się nad materiałem, z jakiego będzie budowany nasz dom. Wewnętrzne ścianki będą z silikatu, dom będzie betonu komórkowego. Silikaty są mało popularnym w Polsce materiałem budowlanym, a szkoda. Są w pełni ekologiczne, bardo dobrze akumulują ciepło, utrzymują dobry klimat w pomieszczeniach. Początkowo całość miała być z silikatu, ale stanęło na materiale mieszanym. Bloczki zostały wybrane, zakupione i przechowywane na placach hurtowni na nasze wezwanie:)
Ponieważ projekt ma częściową elewację kamienną oraz tarasy, murki, pergole i inne drobiazgi, należało poszukać rozwiązań pasujących do siebie kolorystycznie.
Szukałam kolorów piaskowych (jak na zdjęciu wzorcowym) lub ciemne bordo. W zasadzie skłonna byłabym do każdej kolorystyki oprócz miedzianej. Najbardziej przypadły mi do gustu płytki rustykalne i ciemnowiśniowy dach z dachówki ceramicznej. Do tego ciemne okna i beżowo - szara, jasna elewacja domu. Czas pokaże, jakich wyborów dokonamy:)
Na razie poprosiliśmy o wycenę dachówki. Odwiedzając składy budowlane mam jedno przemyślenie... Sprzedawcy chcą sprzedać wszystko, ochoczo prezentują zalety swojego towaru ale nie potrafią pociągnąć sprawy do końca. Są nierzetelni w kontaktach, gubią wymiary, "zapominają" o terminach przesłania ofert. Wydawałoby się, że o klienta należy dbać... droga do doskonałości w tym temacie jeszcze przed niektórymi baaaardzo daleka....