Parapety zewnętrzne
Tynki wewnętrzne nadal się robią (och, żeby tak robiły się same...;). W międzyczasie wybraliśmy parapety zewnętrzne. Zawiesiłam kiedyś oko na niżej zaprezentowanych parapetach i już nic innego mi nie pasowało. Zakupiliśmy więc miedziany antyk o zaokrąglonych kształtach (brzmi ciekawie, prawda?)
Pasuje do dachu i do i do mojego wyobrażenia o ładnym parapecie:)
Jeden parapet już osadzony, wykończone na tyle, na ile obecnie można. Pięknie się prezentuje, jeszcze piękniej będzie po umyciu wszystkiego, słońce się ładnie będzie odbijać.
Ponieważ górne okno wykończone, zdjęliśmy część rusztowania.Odsłoniło to nieco domek od frontu
Tegoroczna pogoda jest wyjątkowo dotkliwa. Żar i susza to nie za dobre warunki dla warzyw i kwiatów. Ale muszę się pochwalić moimi cyniami i pomidorami. Im to nie przeszkadza:)
Przed nami wybory różnych elementów wykończeniowych. Zaczynam szukać stelaży do sedesów. Kupowaliście pojedyńczo, czy w zestawach z sedesem, bidetem. Dopasowywaliście umywalki? Podobają mi się sprzęty do łazienek kanciaste, proste, bez udziwnień, choć nie wiem, na co szczególnie (oprócz estetyki) zwracać uwagę.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życząc trochę odpoczynku od tego żaru lejącego sięz nieba:)