Przygotowania do zimy
Mój mąż jest zdania, że każda budowa powinna odpowiednio długo trwać.
Do końca 2012 roku położyliśmy ławy fundamentowe,odpowiednio je zabezpieczając na zimę.
Mój mąż jest zdania, że każda budowa powinna odpowiednio długo trwać.
Do końca 2012 roku położyliśmy ławy fundamentowe,odpowiednio je zabezpieczając na zimę.
Pod koniec sierpnia 2012r. otrzymaliśmy pozwolenie na budowę. Cały wrześniowy urlop spędziliśmy na wymierzaniu, kopaniu fundamentów, utwardzaniu, budowaniu ław i zbrojeniach. Ziemia na działce jest mieszana - są pokłady gliny, trochę piasku, dużo kamieni. I wszechobecny margiel.
Ponieważ działka jest na powierzchni wznoszącej się, kilka razy sprawdzaliśmy nasze pomiary. Optycznie - różnica pomiędzy przekątnymi rogami domu jest ogromna. Ale sprawdzając poziom - jest ok. Ludzkie oko jest zwodnicze:)Jak widać na naszej budowie zagościły już bloczki fundamentowe.
Otoczenie działki piękne:). Za każdym pobytem sprawdzam co nowego rozkwitło, jakie niespodzianki mamy na działce. każda nowa roślinka cieszy, każdy ładny kamień będzie wykorzystany:)
Zakupiliśmy już garaż blaszak na potrzeby budowy, no i oczywiście do przechowywania narzędzi ogrodniczych. Początkowo chcieliśmy kupić jakiś używany, ale po rozeznaniu kosztów stanęło na nowym. A garaż stanął pod kasztanem:)
Początek budowy na zaniedbanej, od ponad 30 lat nie użytkowanej działce to przygotowanie miejsca pod budowę. Wiele czasu spędziliśmy na usuwaniu starych drzewek owocowych w miejscu, gdzie będzie stał nasz dom. A działka ciągle pokazywała nowe oblicze:)
Drzewka owocowe rosły sobie gęsto przez wiele lat. Wysokie, mało owocujące. Korony drzew poszły na ognisko, pnie - magazynujemy na przyszły opał:)
Mając dużą działkę wygospodarowaliśmy miejsce na ogród. Plewienie nieużytków zajęło sporo czasu, ale w oczekiwaniu efektów i ból pleców nie był straszny.
Po zakupie działki trzeba wybrać projekt domu. Pierwszy, na jaki trafiłam to była LARA.
Bardzo mi się spodobał. Mojemu mężowi też:). Ale na jednym projekcie nie można zakończyć poszukiwań. Szukałam dalej i dalej...Cóż z tego, skoro każdy kolejny projekt porównywałam do LARY. Zachwyciła mnie jej prostota ale jednocześnie nowoczesność.
I te pergole.
I tarasy.
I wysoki salon ....
Niestety..... zawsze potrzebne są modyfikacje i kompromisy. Lara nie ma zaplecza gospodarczego, które nam jest bardzo potrzebne. Po analizie wszelkich wariantów Lary, podjęliśmy decyzję o zakupie projektu LARA 2 CE. Ma takie same plusy jak Lara oraz garaż wbudowany w bryłę domu. To miejsce garażowe adaptujemy na pomieszczenia gospodarcze.
Wersja lustrzana jest do naszej działki bardziej odpowiednia. Kuchnia od północnego wschodu a salon od południowego zachodu - słońce przez cały dzień!
Ponieważ garaż przeznaczyliśmy na pomieszczenia gospodarcze, wybór projektu garażu wolnostojącego był koniecznością. Trafiliśmy na projekt G 1 - zbliżony stylem do Lary.