prace majowe
Data dodania: 2014-06-01
Podsumowując roboty majowe, najważniejsze było oczywiście wstawienie okien i drzwi. Oprócz tego mój mąż dzielnie zmagał się z elewacją komina. Najtrudniejsza (czyli najwyższa) część komina jest już obłożona i ofugowana.
Zbliża się czas zalewania chudziaka. Ale żeby to zrobić, trzeba nieco obsypać nasz domek (wchodzić będziemy też przez balkon). Żeby obsypać, trzeba przykleić styropian.... jestem pod wrażeniem rozplanowanych prac logistycznych.Jak powiada mój główny inwestor i wykonawca - najpierw dużo myśl, później rób.
Ostatni dzień maja spędziliśmy pracując wewnątrz domu. Małż kończył montaż drzwi balkonowych, ja fugowałam ceglany słupek pomiędzy kuchnią a salonem. Straszliwie żmudna robota, ale jak już się nauczyłam (troszeczkę), to nawet sprawiała mi przyjemność. Na razie jestem na wysokości, którą mogę fugować stojąc na ziemi, gorzej będzie później, po postawieniu rusztowania.
Tu zdjęcie z fugą i bez...
efekt mojej nauki i pomocne narzędzia
Na szczycie słupka mamy ptasie gniazdko. Jak już dojdę tak wysoko, trzeba będzie je przenieść....
Pozdrowienia dla budujących!
Zbliża się czas zalewania chudziaka. Ale żeby to zrobić, trzeba nieco obsypać nasz domek (wchodzić będziemy też przez balkon). Żeby obsypać, trzeba przykleić styropian.... jestem pod wrażeniem rozplanowanych prac logistycznych.Jak powiada mój główny inwestor i wykonawca - najpierw dużo myśl, później rób.
Ostatni dzień maja spędziliśmy pracując wewnątrz domu. Małż kończył montaż drzwi balkonowych, ja fugowałam ceglany słupek pomiędzy kuchnią a salonem. Straszliwie żmudna robota, ale jak już się nauczyłam (troszeczkę), to nawet sprawiała mi przyjemność. Na razie jestem na wysokości, którą mogę fugować stojąc na ziemi, gorzej będzie później, po postawieniu rusztowania.
Tu zdjęcie z fugą i bez...
efekt mojej nauki i pomocne narzędzia
Na szczycie słupka mamy ptasie gniazdko. Jak już dojdę tak wysoko, trzeba będzie je przenieść....
Pozdrowienia dla budujących!