Ciągniemy prąd i robimy porządki na działce
Jesienią Zakład Energetyczny zlikwidował nam słup na działce, prąd puszczono kablem podziemnym do skrzynki. W zimie prąd nam nie był potrzebny, więc "odcięcie" od niego nie było odczuwalne. Ale teraz prąd jest konieczny jak powietrze! Przygotowując się do kolejnych prac budowlanych małż w pocie czoła przeciągnął kabelki od skrzynki do domu.
Teraz tą plątaninę trzeba uporządkować i zasypać - ta biała rzeka to nasza ziemia w tym miejscu;(
Popołudniami po pracy zajmowaliśmy się karczowaniem kolejnych krzaczków
Po usunięciu tego, co niepotrzebne, trzeba zasadzić to, co zaplanowane
posadziliśmy 15 sosenek - trochę duże, więc nie wiem czy się przyjmą, ale bezkosztowe - dar od kolegi
Jak widać, część ubiegłorocznej wycinki jeszcze nie wykopana, ale za to o wiele lżej się ją usuwa.
Niedawno awansowaliśmy do grona "elita" na MB. Serdecznie dziękuję za możliwość wymiany doświadczeń. Oglądanie postępów u innych motywuje do działania.
W podziękowaniu mój pierwszy tegoroczny tulipanek, który nieśmiało zaczyna rozkwitać w ogródku.